Od 1 stycznia 2024 r. zaczną obowiązywać przepisy dotyczące podatku minimalnego po dwuletnim okresie zawieszenia. Spółki mogą być zobowiązane do zapłaty dodatkowego zobowiązania podatkowego (tzw. minimalnego podatku dochodowego) w przypadku, jeżeli osiągną stratę podatkową lub ich rentowność nie przekroczy progu 2% (udział dochodów w przychodach). Podatek minimalny także jest płatny po zakończeniu danego roku podatkowego.
Obowiązek podatkowy dotyczy wszystkich podatników CIT, jednak ustawa przewiduje szeroki katalog wyłączeń obejmujący m.in.:
- małych podatników CIT (których roczne przychody brutto ze sprzedaży nie przekraczają 2 mln euro),
- podatników rozpoczynających działalność (w roku rozpoczęcia działalności i w kolejnych dwóch latach podatkowych),
- spółki o spadku przychodów o minimum 30% w porównaniu do poprzedniego roku,
- przedsiębiorstwa finansowe (banki, SKOK-i, towarzystwa ubezpieczeniowe, etc.),
- grupy spółek, w których spółka dominująca posiada bezpośrednio minimum 75% w kapitale spółki zależnej i spółki te łącznie osiągają udział dochodów w przychodach na poziomie przekraczającym 2%,
- podatników postawionych w stan upadłości, likwidacji lub objętych postępowaniem restrukturyzacyjnym,
- podatników, którzy zawrą z Szefem KAS tzw. umowę o współdziałaniu.
Dokładne warunki obliczania daniny uregulowane są w bardzo szczegółowy sposób. Jej wysokość zależy od wielu czynników, w tym wartości przychodów, kosztów finansowania dłużnego na rzecz podmiotów powiązanych oraz nadwyżki kosztów ponad przychodami. Natomiast sam podatek wynosi 10% podstawy opodatkowania. Podatnik ma możliwość wyboru uproszczonego sposobu ustalania podstawy opodatkowania.
Celem wprowadzenia przepisów było uszczelnienie systemu podatkowego oraz walka z przerzucaniem dochodów do krajów o preferencyjnych warunkach opodatkowania. Niestety podatek może negatywnie wpływać na skłonność do inwestowania, a jego zasady nie są dla podatników jasne, dlatego nie brakuje krytycznych głosów na temat powrotu daniny.