Zmiana struktury właścicielskiej, w której docelowo aktywa zagraniczne są w posiadaniu polskiej fundacji rodzinnej, a nie zagranicznego trustu, może uchronić właścicieli od obowiązku zapłaty dodatkowego zobowiązania CFC.
W związku z dotychczasowym brakiem interesujących instrumentów sukcesyjnych, wielu przedsiębiorców skorzystało z możliwości, jakie dają zagraniczne jurysdykcje i wniosło swoje aktywa – w tym udziały w spółkach zagranicznych – do tak zwanych trustów, czyli funduszy powierniczych zarządzanych przez osoby trzecie i tworzonych w celu przekazania aktywów fundatora trustu na rzecz jego beneficjentów, będących najczęściej najbliższymi członkami jego rodziny (małżonek, dzieci).
Jednak począwszy od 2019 roku, w związku z tym, że jako zagraniczną jednostkę uważa się także fundację, trust lub inny podmiot albo stosunek prawny o charakterze powierniczym, takie rozwiązanie potencjalnie podlegającą zapłacie CFC.
Fundacja rodzinna ma być na ten problem odpowiedzią. O szczegółach, dla Rzeczpospolitej pisze Łukasz Bączyk.